Wiedziałam, że wcześniej czy później nie będę mogła oprzeć się tym uroczym, lekko fochnietym buźkom :) I stało się, w moje progi zawitał pierwszy Dal. Melkę (postanowiłam nie zmieniac imienia, które nadała jej pierwsza właścicielka) odkupiłam od Doll's Cafe. Ślicznie DZIĘKUJĘ!
Czuję że na Momo i Melce się nie skończy...a miałam być wierna porcelanie... :)
*Kochana mordka*
*Z maleńką Momo*
*I buziak na pożegnanie*
Ale cudny nabytek :) Moje gratulacje !!! A razem wygladają po prostu uroczo... Pozdrawiam :]
OdpowiedzUsuńŚliczna jest, gratuluję! ^^
OdpowiedzUsuńUrocza ^.^
OdpowiedzUsuńSłodziaczek. Ta minka mi mówi, że coś kombinuje.
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie, co za urocze mordeczki.
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych Dali :D Jest słodka. Imię wspaniale pasuje. Na pingerze przesłałam ci odpowiedź, Maju. Musimy się spotkać :) Najlepiej w parku na Binkowie. ^^
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :) Jasne! Jak tylko będzie ładna pogoda, zabieramy nasze panny na plenerową sesję ;) Dogadamy się przez wiadomosci na pingerze.
Usuń